fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Belka: Pan Morawiecki może wrócić z najbliższego szczytu z kawałkiem papieru, zapisanym mało istotnymi deklaracjami i zapewnieniami, bez jakiejkolwiek mocy prawnej

PiS traktuje obecność w Unii Europejskiej niczym ciągłą bitwę pod Grunwaldem. Wszystko musi wywalczyć zaciekłą awanturą zamiast dialogiem. Prawa go nie obowiązują, kiedy celem jest „zbawienie”. Najważniejsze jest jednak pokazać się opinii publicznej w glorii i chwale tak zwanych zwycięzców.
 
Pan Morawiecki, dzięki opiece Viktora Orbana, może wrócić z najbliższego szczytu z kawałkiem papieru zapisanym mało istotnymi deklaracjami i zapewnieniami, bez jakiejkolwiek mocy prawnej. Wspólnota ma świadomość, że dla PiSu najważniejsze są papierowe zwycięstwa. Niemiecka prezydencja zaproponuje pewnie tekst z podziałem na zdania gotowe do wklejenia w paskach TVP Info. Wszyscy będą szczęśliwi, a Europejczycy dostaną wreszcie, wyczekiwaną od tygodni, pomoc. Nikt jednak nie zapomni PiSowi i Polsce, jak dla własnych, brudnych interesików i poklasku, próbowała zepchnąć całą Wspólnotę w przepaść kryzysu.
 
Średniowiecze niby się skończyło, a jednak pewne jego elementy przetrwały do dziś. Obyśmy bezpiecznie dotrwali do renesansu naszej pozycji w europejskiej rodzinie.
 
Marek Belka, eurodeputowany

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem